sobota, 23 lipca 2011

STAMBUŁ!

Z racji tego ze poruszaliśmy się po słabo zurbanizowanych regionach nie mieliśmy dostępu do internetu co spowodowało, ze nie mogliśmy dodawać żadnych wpisów.
Po zejściu z Kazbeku wyruszyliśmy w głąb Gruzji, kierując się do Swanetii. Tam spędziliśmy kilka dni i zrobiła ona na nas niesamowite wrażenie.
Gruzini są niesamowicie towarzyscy i gościnni. Dostaliśmy noclegi, obiady, wino, czaczę - vódkę domowej produkcji.
Przejazd autostopem przez całą Turcję zajął nam półtorej doby.
Ararat nas bardzo rozczarował. Ze względu na pogodę, bardzo częste burze, i perspektywę spędzania większości czasu w namiocie spowodowała, że w połowie drogi podjęliśmy decyzję o odwrocie. Rezygnując ze zdobycia z tej łatwiej technicznie góry zaoszczędziliśmy sporo czasu, który przeznaczymy na Bałkany.
Teraz chwila odpoczynku z Stambule.
Pojutrze powinna pojawić się fotorelacja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz