Dlaczego tam?

Tak o Bałkanach pisał C.L. Sulzberger:


Jest to, a raczej była, wesoła kraina, zamieszkana przez dziarski lud, który lubuje się w ostrych potrawach, mocnych wódkach i krzykliwych strojach. Tubylcy z jednaką łatwością kochają się i zabijają, mają  nadzwyczajny talent do wszczynania wojen. Ludzie zachodu, z natury bardziej przyziemni, patrzą na nich ze skrywaną zazdrością, kpią z ich monarchów, szydzą z ich aspiracji i boją się pochodzących stamtąd terrorystów.

Podróżując po Bałkanach i Gruzji chcemy odkryć ich prawdziwą twarz, odmienną od tej utrwalonej w stereotypach Europejczyków. Chcemy zobaczyć tę część Europy bez narzuconego nam przez media i polityków poczucia wyższości nad mieszkańcami interesujących nas regionów. Nie chcemy być przez naszych gospodarzy postrzegani jako turyści z zachodu, którzy traktują zwiedzane tereny i ludzi je zamieszkujących jak skansen. Chcemy wtopić się w lokalny koloryt i przez dwa miesiące obserwować świat oczami rdzennych mieszkańców.